„Nie możemy nawet pójść do toalety”. Bunt w hotelach na Teneryfie

Dodano:
Pokojówka w hotelu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / RusAKphoto
Na najpopularniejszej wyspie w archipelagu Wysp Kanaryjskich narasta bunt w związku z wysokością pensji. W nadchodzące dni turyści mogą się liczyć z utrudnieniami.

Turyści coraz częściej decydują się na spędzanie Wielkanocy poza granicami kraju. Od pewnego czasu mówiło się jednak o tym, że pracownicy hoteli na Wyspach Kanaryjskich wykorzystają dwa dni wielkiego tygodnia, by wyrazić swój sprzeciw w sprawie niewystarczających pensji.

Negocjacje związkowców ze stowarzyszeniem pracodawców trwały od kilku tygodni. Porozumienie osiągnięto na Gran Canarii, Lanzarote i Fuerteventurze.

Strajki na Teneryfie 17 i 18 kwietnia

Zawieszenie strajku na tych wyspach nastąpiło po tym, jak stowarzyszenie pracodawców FETH osiągnęło porozumienie z krajowymi związkami zawodowymi CCOO i UGT. Pracownicy otrzymają jednorazową premię w wysokości 650 euro.

Rozwiązania nie udało się wypracować na Teneryfie, więc 17 i 18 kwietnia strajk odbędzie się zgodnie z planem. Nie jest jasne, co dokładnie oznacza to dla gości i czy właściciele hoteli będą łatać luki w grafiku w inny sposób, czy przez jeden czy dwa dni pokoje nie będą sprzątane.

„Czasami nie możemy nawet pójść do łazienki, bo marnujemy czas na sprzątanie pokoi” – powiedziała eldiario.es o warunkach pracy Olga Lidia Hernández, pokojówka w Santa Cruz de Tenerife, zrzeszona w CCOO. Dodała, ze zawsze wykonuje się więcej pracy, niż ustalono, ponieważ często pokoje są większe, apartamenty mają po dwie sypialnie, a w Wielkim Tygodniu w każdym pokoju mogą być cztery łóżka i łóżeczka dziecięce. Wyraziła nadzieje, ze „pracownicy uderza pięścią w stół”.

Manuel Fitas, Rzecznik Organizacji Związkowej Hotelarstwa i lider Sindicalistas de Base Manuel Fitas przekazał, że jest gotów do rozmów do ostatniej chwili, ale tę będą trudne, ponieważ pracodawcy nie zgadzają się na kompromis. Związkowcy najpierw oczekiwali podwyżek w wysokości 7,45 procent, a później obniżyli swoje oczekiwania do 6,25 procent.

Tłumy turystów na Kanarach

Już w styczniu 2025r. Teneryfa okazała się najpopularniejszym celem podróży na Wyspach Kanaryjskich. Travel and World Tour podawał, że tylko w pierwszym miesiącu tego roku przyjęła ponad 6,2 miliona międzynarodowych turystów. Gran Canaria uplasowała się tuż za nią, przyciągając prawie 4 miliony gości. Inne wyspy również odnotowały duże liczby odwiedzających – Fuerteventurę odwiedziła 2,3 miliona osób, a La Palmę 120 tys. osób. Polacy są jedną z najliczniejszą grup turystów na Kanarach (ponad 544 tys. odwiedzających w 2024 roku).

Źródło: Wprost/rp.pl, Canarian Weekly, Wasza Turystyka
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...